Za podpowiedzią pewnej życzliwej osoby rozpoczęłam nową dietę opartą na wartościowym jedzeniu. Zrozumiałam, że aby mieć efekty w zdrowiu, trzeba zrozumieć dlaczego do tej pory prawdziwych efektów nie było.
Odstawiłam między innymi tłuszcze rafinowane poddane termicznej obróbce. Zaczęłam stosować jedzenie dobrej jakości w tym dobre oleje bioprzyswajalne, wartościowe suplementy, zakwasy i zaraz problemy z układem pokarmowym znikły jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki. Dodatkowo zaczęłam przyjmować witaminę D3 o nazwie Kropla Słońca D3 razem z witaminą K2 MK7 - NattoFit K2 MK7, w ilościach 1 kropli na 1 kg. masy ciała, by po tygodniu zmniejszyć dawkę o połowę. Po kilkunastu dniach problemy z ciśnieniem minęły. Początkowo tej poprawy nie kojarzyłam ze zbawiennym wpływem witamin D3 i K2 MK7 na mój organizm. Po kilku tygodniach przestałam brać witaminy i po pewnym czasie problemy wróciły. Na szczęście dla mnie, życzliwy człowiek znowu mnie odwiedził, a powód jego wizyty nie był banalny, bo były to moje 90 urodziny. Poradził mi, abym nadal brała witaminy D3 i K2 MK7, gdyż jako starsza osoba nie opalam się, a przebywając znaczny czas w pomieszczeniu nie mogę mieć optymalnej ilości witaminy D3 w organizmie oraz wytłumaczył mi ich dobroczynny wpływ na mój organizm (regulacja krążenia, mocne kości, poprawa stanu skóry).
Miałam też narośl dużych wymiarów na skórze, która praktycznie została wchłonięta. Dodatkowo biorę magnez - moczę nogi w soli magnezowej "Mg balans". Ludzie zaczynają mi mówić, że znacznie odmłodniałam. Czuję się wyśmienicie, a teraz jeszcze przeprowadziłam się do nowego mieszkania, bo zaczynam nowe życie ze zdrowiem...
Jedno jest ważne: trzeba przyjmować suplementy regularnie,bo inaczej problemy powrócą, gdyż z biegiem czasu nasze zasoby maleją.
Irena
Artykuł ukazał się w czasopiśmie "Harmonia" Wrzesień, Październik 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz